Kulinarne wyprawy Ostrego Kęsa, część 3: Rzym

W naszej krótkiej włoskiej wyprawie pokładaliśmy wielkie nadzieje kulinarne i nie zawiedliśmy się! Wróciliśmy z wielkim niedosytem i tęsknotą za włoskimi smakami. W nowym kraju czy mieście każdy znajduje swoje ulubione miejsca, do których chętnie wraca. Ale my tym razem znaleźliśmy takie, w którym zakochaliśmy się i do którego na pewno wrócimy gdy tylko będziemy…

Kulinarne wyprawy Ostrego Kęsa, część 2: Irlandia

Codziennie rano w Dublinie … Typowe irlandzkie śniadanie to sadzone jajka, smażone kiełbaski i fasolka w pomidorowym sosie. Mi to smakowało, ale pewnie czwarty raz pod rząd bym już miała mniejszą ochotę 🙂 Lecąc do Irlandii nie nastawialiśmy się szczególnie na konkretne doznania kulinarne. I dobrze, bo byśmy się nieco rozczarowali. Sporo jest w Dublinie…

Kulinarne wyprawy Ostrego Kęsa – część 1: Londyn

Rozpoczynamy cykl krótkich wypraw kulinarnych podczas, których mamy zamiar intensywnie, acz przyjemnie i pożytecznie spędzić czas na poznawaniu kultury kulinarnej 4 europejskich stolic. W planie mamy zajadanie się regionalnymi przysmakami, zwiedzanie i poszukiwanie ducha odwiedzanych miejsc. Poznawać będziemy kuchnie: angielską, irlandzką, włoską i czeską. Zwiedzimy w tym celu 4 stolice: Londyn, Dublin, Rzym, Pragę. Przystanek…

Szkembe Czorba – bułgarskie flaczki, które na długo pozostaną w pamięci

Twoje najgorsze danie to … – pytały nas „Złote myśli” w podstawówce.  Dziś mam na to odpowiedź! Bułgarskie flaczki Szkembe Czorba – to najbardziej niesmaczna potrawa jaką jadłam w życiu. Od początku pobytu w Bułgarii jadłam dobre dania – mięsne szaszłyki, szopską sałatkę. Postanowiłam jednak spróbować czegoś jak najbardziej regionalnego. Wybór padł na Szkembe Czorba, które przewodnik…